czwartek, 11 grudnia 2014







No hej :)
Kolejny raz długa przerwa..
Grudzień jest jednym z moich ulubionych miesięcy,jest rodzinny,magiczny,pachnący choinką i ciastem :)
Moja rodzina mieszka w Polsce i to zawsze tam spędzamy święta,dlatego odliczam juz dni do 18-stego grudnia, wtedy pakujemy się do samochodu i wyjezdzamy na święta:)
Zostało jeszcze parę rzeczy do zrobienia przed wyjazdem,prezenty,pakowanie walizek,obecność na wigilijnym spotkaniu osób chorych na raka, o którym pisałam wcześniej i rzecz najważniejsza przegonić grypę, która rozłożyła mnie na łopatki ;/
Pomimo tego,że mam raka,inne choroby typu grypa łapią mnie bardzo rzadko,ostatni raz mniałam grypę dokładnie rok temu,również na tydzień przed wyjazdem do domku..
Tak więc grafik na najbliższy czas jest bardzo napięty ;)

************************************************************************************

                                     A tutaj początek grudnia w zdjęciach ;)

Po tygodniu wróciła nasza kotka i Roxy nie spuszczała z niej oka:)
"TO JEST MIŁOŚĆ"jakby powiedział nasz przyjaciel Adi ;)


Znowu zaczełyśmy nasze treningi.Mam nadzieję,że tym razem obejdzie sie bez kontuzji ;)

Ranka z Mężem na detoksie jonizującym ;)

Tak wyglądała nasza woda po 30 minutach.Super oczyszczanie.
 Koncert Lennego Krawitza:)

Przyjazd Mamy Rafała :)
Zlot mikołajów z okazji mikołajek ;)
Wizyta w świątecznym miasteczku Winter Wonderland.
Cudna choinka :)
Polowanie na misia ;)
:)




Wiele się działo i jeszcze wiele przed nami :)

POZDRAWIAM SERDECZNIE














1 komentarz: