środa, 4 czerwca 2014

No hej :)

Tak to już w życiu jest ,że się za coś komuś dziękuje..
Dziękujemy za to ,że ktoś życzliwy puszcza nas w drzwiach..
Dziękujemy za to, że ktoś zrobi nam kawę..
dziękujemy za "na zdrowie " kiedy kichniemy ;) itd..

Dobrze jest mieć ,za co dziękować..
A nawet, jak wydaje się,że nie ma za co ,warto pomyśleć o tym co mamy..
Czasem nie zdajemy sobie sprawy ile jest rzeczy, które są godne podziękowania..

Ja dziękuje za to, że mogę o własnych ,dwóch nogach ,wstawać co dzień rano,wyjść z psem na spacer ,dziękuje za to,że mogę chodzić PO PROSTU najzwyczajniej w świecie dreptać ,łazić ,szwendać się:)

Moja Di, poleciła mi ćwiczenie ,które polega na tym ,by każdego 
 dnia wieczorem przez minimum miesiąc wymieniać sobie w zeszycie ,notesie czym tam chcecie, 50 rzeczy za które możemy podziękować..np:
Dziś dziękuje za:
słonce..
fajny dzień..
itd..
I tak 50 ,każdego dnia :)
To pokaże nam, jak wiele jest rzeczy za które możemy podziękować o których nie myślimy na co dzień ,bo uważamy je za oczywiste..
Tak samo jak dla mnie oczywistym było to ,że ma się nogi ,którymi się przemierza kilometry każdego dnia..
Do momentu kiedy miałam mieć amputacje  i wyobraziłam sobie jak mogłoby być bez nogi ,wiem ,że warto dziękować:)

Ja podjęłam wyzwanie ,zaczynam od dziś :)


NA KONIEC DESZCZOWEGO DNIA ,MIŁY ZWROT AKCJI, SŁOŃCE :))))

POZDRAWIAM B.

1 komentarz: